sobota, 31 grudnia 2011

***

  Cudowne oczy, nieziemski uśmiech i ten przeuroczy sposób, w jaki przygryzał w tym momencie wargę... Właśnie te trzy czynniki sprawiły, że zakręciło jej się w głowie, gdy w progu stanął ostatni z pięciu przeuroczych sąsiadów. Jednak wydarzenia mające miejsce w ciągu minionych lat nauczyły ją, że czasem nie warto okazywać zbędnych emocji, dały jej też okazję do nabycia wielu cech i umiejętności, które zresztą coraz bardziej jej się przydawały. Tak przynajmniej uważała, albo najzwyczajniej na świecie lubiła w to wierzyć. Było to pewnego rodzaju usprawiedliwieniem niektórych czynów i sytuacji, z których nie była dumna. Nie panikowała, a język nie utknął jej w gardle. Uśmiechnęła się stosownie do okazji i przywitała chłopaka, na którym jej udawana obojętność zrobiła chyba wrażenie...W tym momencie przez myśl przemknęła jej szkoła aktorska, lecz szybko odrzuciła ten pomysł, uważając go za śmieszny i irracjonalny. Nie myśląc o tym dłużej zaprowadziła Zayna do kuchni, gdzie znajdowała się reszta jego ekipy, Ania, alkohol i inne używki. Zayn był jednak wyjątkowym gościem, jak zresztą reszta chłopaków. Dla takich właśnie wyjątkowych gości jej chrzestny miał zawsze coś wyjątkowego w barku, który również był do ich dyspozycji. Chris nigdy nie należał do ludzi skąpych, a dzielenie się nie sprawiało mu nigdy żadnych trudności. Nie miał więc nic przeciwko temu, gdy ktoś w mniejszych lub większych ilościach częstował się którymś z wytrawnych wyrobów alkoholowych jakimi dysponował jego barek. Zwłaszcza, gdy chwalono przy tym jego gust. Tak więc i oni częstowali się tym, na co akurat przyszła im ochota. To była zdecydowanie jedna z najlepszych imprez w życiu dziewczyn, a było ich wiele. Prawda jest taka, że były w 100% pewne, co do tego, że te dwa tygodnie spędzone w Londynie będą wspaniałą przygodą. W pewnym momencie jedna z nich pomyślała nawet, że lepiej już być nie może. Swoją drogą zauważyliście że zawsze gdy tak powiemy lub pomyślimy zawsze dzieje się coś jeszcze lepszego? Tak miało być również i w tej opowieści. Lecz na wszystko przyjdzie czas.

__________________________________________________________________________

w następnym rozdziale dowiecie się więcej o teym co się działo na imprezie i prawdopodobnie rozwinie się wątek P i Z  ;> 

P.S.
Jeżeli uważacie, że jest za wiele opiów bohaterów, bądź są one zbędne, przepraszam. Chciałam tylko bardziej wpłynąć na waszą wyobraźnię :)





3 komentarze:

  1. wszystko idealnie, nie ma za co przepraszać opisy super na prawdę jesteście dobre, trzymać tak dalej!!! ;***

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne, ale trochę za krótkie. Nie chcę być złośliwa, po prostu fajnie się czyta i moim zdaniem powinno być dłuższe, postarajcie się też wtrącić wątki innych chłopców, o ile macie takowe w planach. Bo jak na razie widzę tylko dwa podstawowe wątki, nie ukrywam, bardzo mnie zaciekawiły ale chciałabym wiedzieć co u innych chłopców. Piszę to, bo czytam wiele opowiadań o 1D i we wszystkich zostaje wyszczególniony jeden z chłopaków, co niezbyt mi się podoba, a wam zwracam uwagę na to z racji tego, że wasze opowiadanie mnie wciągnęło i chce tylko wam doradzić. Dobra koniec moich wywodów, trzymać tak dalej dziewczyny! ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak najbardziej, wiemy i mamy w planach rozwinąć wątki pozostałych chłopców. :) A to jest akurat dodatek do 3 rozdziału, dlatego takie krótkie :)

    OdpowiedzUsuń

O mnie

Ania (@harenkaa) Patrycja (@wearestarss)